3
Najważniejsze zmiany ksh w zakresie spółki akcyjnej oraz spółki komandytowo-akcyjnej
2020-03-05
15
Umowa standstill, jako remedium na utratę płynności
2020-03-20

Zmiana terminu płatności nie zmieni terminu przedawnienia?

Można przypuszczać, że w najbliższych tygodniach, wobec trudnej sytuacji gospodarczej, wielu przedsiębiorców zwróci się do swoich kontrahentów z prośbą o odroczenie terminu płatności zobowiązań. O ile nie ulega wątpliwości, że zmiana terminu płatności przed jego upływem jest w pełni dopuszczalna i nie powinna być rozważana jako niedozwolona zmiana okresu przedawnienia, o tyle zmiana terminu płatności po jego upływie może wiązać się ze skutkami niekorzystnymi dla wierzyciela.

Czy można zmienić termin płatności po jego upływie?

Zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg okresu przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym to roszczenie stało się wymagalne. Przez pojęcie wymagalności rozumiemy stan, w którym uprawniony może skutecznie domagać się realizacji roszczenia, a zatem czas po upływie ostatniego dnia przewidzianego dla zobowiązanego terminu do spełnienia świadczenia.

Możliwość zmiany terminu płatności świadczenia po jego upływie stała się przedmiotem kontrowersji. W kilku orzeczeniach Sądu Najwyższego wyrażono pogląd, że taka zmiana jest niedopuszczalna, ponieważ stanowi obejście ustawy w odniesieniu do terminu przedawnienia roszczenia (tak: wyr. SN: z 26.10.2011 r., I CSK 762/10; z 3.3.2006 r., II CSK 123/05, z 12.3.2002 r., IV CKN 862/00). Z powołanego orzecznictwa nie wynika wprost czy zmiana terminu spełnienia świadczenia jest niedopuszczalna całkowicie, czy też jest ona skuteczna, jednak nie ma skutku w postaci przesunięcia terminu przedawnienia roszczenia. Nieco łagodzi powyższe stanowisko fakt, że jednocześnie z nim prezentowany był pogląd, że zawarcie tego rodzaju porozumienia stanowi uznanie długu, a zatem termin przedawnienia biegnie na nowo (zgodnie z art. 123 § 1 pkt.  2 k.p.c.). Co istotne, w takich okolicznościach, przedawnienie biegnie na nowo od momentu zawarcia umowy zmieniającej, nie – jak mógłby błędnie sądzić wierzyciel- od nowego terminu płatności.

Nie zawsze Sąd Najwyższy prezentował powyższy pogląd, niekorzystny dla obu stron umowy. W  wyroku II CK 502/04 z dnia 16.2.2005 r. Sąd zauważył, że przyjęcie stanowiska o niedopuszczalności umownej zmiany wymagalności już wymagalnego roszczenia mogłaby prowadzić do skutków niekorzystnych zarówno dla wierzyciela jak i dłużnika. W obawie przed przedawnieniem wierzyciel nie mógłby uwzględnić czasowych trudności płatniczych dłużnika i zgodzić się na odroczenie spełnienia świadczenia, nawet gdyby chciał to uczynić. Efektem byłoby wytaczanie zbędnych powództw czy składanie wniosków o ogłoszenie upadłości. Sąd wskazał jednocześnie, że zakaz umawiania się dotyczy okresu przedawnienia (a więc zmiany np. z 2 na 3 lata), nie zaś terminu rozpoczęcia jego biegu. Podobny pogląd Sąd Najwyższy wyraził w orzeczeniu V CSK 362/12 z dnia 28.8.2013 r. popierając w pełni stanowisko, że strony mogą zmodyfikować łączący je stosunek prawny także przez jednostronne ustępstwa wierzyciela, przy czym modyfikacja zobowiązania dłużnika, polegająca na odroczeniu wymagalności świadczenia pieniężnego, nie sprzeciwia się właściwości stosunku prawnego, ustawie, ani zasadom współżycia społecznego.

Wydaje się, że stanowisko to bardziej odpowiada potrzebom rynku, a także uzasadnionym interesom stron stosunków gospodarczych. Nie sposób jednak nie zauważyć, że wciąż w orzecznictwie sądów powszechnych można spotkać się z orzecznictwem odpowiadającym pierwszemu poglądowi i jest to ryzyko, z którym powinien liczyć się przedsiębiorca odraczający dłużnikowi  termin płatności po jego upływie.

Czy istnieją rozwiązania bezpieczne dla wierzyciela?

Wydaje się, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zawieranie umów nowacji (odnowienia). Umowę nowacji należy przygotować ze szczególną starannością, ponieważ na jej skutek dotychczasowe zobowiązanie wygasa, a dłużnik zobowiązuje się spełnić nowe świadczenie z nowej podstawy prawnej. Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że w przypadku takiej umowy mamy do czynienia z nowym terminem płatności, a termin przedawnienia biegnie od dnia po nim następującego.

Można przypuszczać, że w najbliższych tygodniach, wobec trudnej sytuacji gospodarczej, wielu przedsiębiorców zwróci się do swoich kontrahentów z prośbą o odroczenie terminu płatności zobowiązań. O ile nie ulega wątpliwości, że zmiana terminu płatności przed jego upływem jest w pełni dopuszczalna i nie powinna być rozważana jako niedozwolona zmiana okresu przedawnienia, o tyle zmiana terminu płatności po jego upływie może wiązać się ze skutkami niekorzystnymi dla wierzyciela.

Czy można zmienić termin płatności po jego upływie?

Zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg okresu przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym to roszczenie stało się wymagalne. Przez pojęcie wymagalności rozumiemy stan, w którym uprawniony może skutecznie domagać się realizacji roszczenia, a zatem czas po upływie ostatniego dnia przewidzianego dla zobowiązanego terminu do spełnienia świadczenia.

Możliwość zmiany terminu płatności świadczenia po jego upływie stała się przedmiotem kontrowersji. W kilku orzeczeniach Sądu Najwyższego wyrażono pogląd, że taka zmiana jest niedopuszczalna, ponieważ stanowi obejście ustawy w odniesieniu do terminu przedawnienia roszczenia (tak: wyr. SN: z 26.10.2011 r., I CSK 762/10; z 3.3.2006 r., II CSK 123/05, z 12.3.2002 r., IV CKN 862/00). Z powołanego orzecznictwa nie wynika wprost czy zmiana terminu spełnienia świadczenia jest niedopuszczalna całkowicie, czy też jest ona skuteczna, jednak nie ma skutku w postaci przesunięcia terminu przedawnienia roszczenia. Nieco łagodzi powyższe stanowisko fakt, że jednocześnie z nim prezentowany był pogląd, że zawarcie tego rodzaju porozumienia stanowi uznanie długu, a zatem termin przedawnienia biegnie na nowo (zgodnie z art. 123 § 1 pkt.  2 k.p.c.). Co istotne, w takich okolicznościach, przedawnienie biegnie na nowo od momentu zawarcia umowy zmieniającej, nie – jak mógłby błędnie sądzić wierzyciel- od nowego terminu płatności.

Nie zawsze Sąd Najwyższy prezentował powyższy pogląd, niekorzystny dla obu stron umowy. W  wyroku II CK 502/04 z dnia 16.2.2005 r. Sąd zauważył, że przyjęcie stanowiska o niedopuszczalności umownej zmiany wymagalności już wymagalnego roszczenia mogłaby prowadzić do skutków niekorzystnych zarówno dla wierzyciela jak i dłużnika. W obawie przed przedawnieniem wierzyciel nie mógłby uwzględnić czasowych trudności płatniczych dłużnika i zgodzić się na odroczenie spełnienia świadczenia, nawet gdyby chciał to uczynić. Efektem byłoby wytaczanie zbędnych powództw czy składanie wniosków o ogłoszenie upadłości. Sąd wskazał jednocześnie, że zakaz umawiania się dotyczy okresu przedawnienia (a więc zmiany np. z 2 na 3 lata), nie zaś terminu rozpoczęcia jego biegu. Podobny pogląd Sąd Najwyższy wyraził w orzeczeniu V CSK 362/12 z dnia 28.8.2013 r. popierając w pełni stanowisko, że strony mogą zmodyfikować łączący je stosunek prawny także przez jednostronne ustępstwa wierzyciela, przy czym modyfikacja zobowiązania dłużnika, polegająca na odroczeniu wymagalności świadczenia pieniężnego, nie sprzeciwia się właściwości stosunku prawnego, ustawie, ani zasadom współżycia społecznego.

Wydaje się, że stanowisko to bardziej odpowiada potrzebom rynku, a także uzasadnionym interesom stron stosunków gospodarczych. Nie sposób jednak nie zauważyć, że wciąż w orzecznictwie sądów powszechnych można spotkać się z orzecznictwem odpowiadającym pierwszemu poglądowi i jest to ryzyko, z którym powinien liczyć się przedsiębiorca odraczający dłużnikowi  termin płatności po jego upływie.

Czy istnieją rozwiązania bezpieczne dla wierzyciela?

Wydaje się, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zawieranie umów nowacji (odnowienia). Umowę nowacji należy przygotować ze szczególną starannością, ponieważ na jej skutek dotychczasowe zobowiązanie wygasa, a dłużnik zobowiązuje się spełnić nowe świadczenie z nowej podstawy prawnej. Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że w przypadku takiej umowy mamy do czynienia z nowym terminem płatności, a termin przedawnienia biegnie od dnia po nim następującego.

Autor

2020-03-17

Skontaktuj się
z nami

Zmiana terminu płatności nie zmieni terminu przedawnienia?
Ta strona korzysta z plików cookie. Korzystając z tej witryny, wyrażasz zgodę na naszą Politykę prywatności.