list intencyjny
„List Intencyjny” – nie taki straszny, jak go malują
2025-04-01

Inwestorze, wykonawco – najpierw mediacje, potem rozprawa. Nowa propozycja obowiązkowej mediacji przedstawiona przez Ministerstwo Sprawiedliwości

W sporach gospodarczych, szczególnie tych związanych z realizacją inwestycji budowlanych, czas to pieniądz – a każdy miesiąc oczekiwania na rozstrzygnięcie może oznaczać realne straty finansowe oraz operacyjne, a dla mniejszych firm mieć wpływ na ich dalsze funkcjonowanie.

Ministerstwo Sprawiedliwości, deklarując wsparcie dla przedsiębiorców, przedstawiło projekt wprowadzenia obowiązkowej mediacji w sprawach gospodarczych dotyczących szeroko rozumianych sporów budowlanych. Wczoraj do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił projekt ustawy , przewidujący wprowadzenie obowiązkowego skierowania stron do mediacji przed pierwszym posiedzeniem sądu w sprawach gospodarczych, w szczególności dotyczących robót budowlanych. Obowiązkowa mediacja ma nie dotyczyć jednak spraw rozpoznawanych w postępowaniu upominawczym, elektronicznym postępowaniu upominawczym oraz postępowaniu nakazowym.

Mediacja coraz bardziej popularna – i coraz bardziej potrzebna

Od kilku lat obserwujemy wzrost znaczenia alternatywnych metod rozwiązywania sporów – w tym przede wszystkim mediacji. Co więcej, z roku na rok rośnie liczba zawieranych ugód, także w sprawach z udziałem podmiotów publicznych, co jeszcze do niedawna było rzadkością. Jednocześnie ze wzrostem liczby zawieranych ugód, rośnie również liczba spraw sądowych, co skutkuje wydłużeniem czasu trwania postępowań sądowych. Polski ustawodawca wprowadza już od pewnego czasu mechanizmy promujące polubowne rozwiązywanie sporów, w tym mediację, a z namiastką obowiązkowej mediacji możemy spotkać się w określonych przypadkach w Prawie zamówień publicznych.

Skontaktuj się z nami!

Kontakt

Włoski wzór?

Być może inspiracją dla polskich zmian są doświadczenia Włoch, które jako pierwsze w Unii Europejskiej wprowadziły obowiązkową mediację w określonych sprawach cywilnych. Włoskie sądy zmagały się z ogromnym przeciążeniem, a mediacja stała się sposobem na odciążenie systemu i przyspieszenie postępowań.

W Polsce problem wygląda podobnie – skomplikowane, wielowątkowe i techniczne sprawy budowlane potrafią ciągnąć się latami. Obszerne pisma procesowe, dziesiątki świadków (zdarzają się wnioski dowodowe o przesłuchanie 30 lub więcej świadków po jednej ze stron), kosztowne opinie biegłych – wszystko to powoduje, że klasyczne postępowanie sądowe jest nie tylko długotrwałe, ale i bardzo kosztowne.

Czy nowa propozycja przyniesie realną zmianę?

Zgodnie z propozycją Ministerstwa, sąd  ma kierować strony do mediacji jeszcze przed pierwszym posiedzeniem. Choć mediacja formalnie wciąż pozostaje dobrowolna, to w praktyce strony będą musiały podjąć próbę rozmowy przed wejściem na salę rozpraw.

Proponowane przez Ministerstwo zmiany mają się skupić także na kwestiach bardziej formalnych – zatwierdzania ugody czy protokołu z mediacji. Niemniej, aby zapewnić rzeczywistą ochronę interesów przedsiębiorców – uczestników sporu budowlanego, warto przyjrzeć się dokładniej strukturze uczestników sporu.

Spory budowlane często nie ograniczają się do relacji inwestor–generalny wykonawca. Niejednokrotnie ich sednem są zdarzenia czy roszczenia związane z podwykonawcami, kluczowymi dostawcami czy wyspecjalizowanymi usługodawcami. Aby mediacja miała szansę przynieść kompleksowe i realne rozwiązanie – warto byłoby rozważyć rozwiązania umożliwiające zaangażowanie w rozmowy wszystkich kluczowych uczestników procesu budowlanego, bezpośrednio zaangażowanych w dany spór.

Warto też zadać pytanie: czy skierowanie do mediacji dopiero po złożeniu pozwu nie jest zbyt późne w kontekście możliwości wypracowania porozumienia? Na tym etapie strony – reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników – mają często gotowe materiały dowodowe i jasno sprecyzowane stanowiska. Brakuje przestrzeni na prawdziwe negocjacje – mediacja bywa wtedy formalnością, „odhaczoną” przed rozprawą.

Tymczasem dobrze przygotowana i poprowadzona mediacja to coś zupełnie innego – może być realną szansą na zakończenie sporu z korzyścią dla obu stron, oszczędzając czas, pieniądze i relacje.

Co warto rozważyć, by mediacje miały sens?

Aby mediacja była realną alternatywą dla procesu sądowego – warto zadbać o kilka kluczowych aspektów.

Po pierwsze – moment. Jeśli strony trafiają do mediacji dopiero po złożeniu pozwu, często są już mocno związane ze swoimi stanowiskami procesowymi. Dużo większe szanse na porozumienie są wtedy, gdy rozmowa zaczyna się wcześniej – zanim konflikt wejdzie w fazę eskalacji.

Po drugie – jakość mediacji. Kluczowe znaczenie ma to, kto ją prowadzi i w jaki sposób. Doświadczony mediator, znajomość realiów branży, dobra organizacja spotkań – to wszystko może przesądzić o tym, czy strony faktycznie będą chciały rozmawiać.

Po trzecie – przygotowanie do rozmów i nastawienie uczestników – mediacja to nie tylko spotkanie, to proces. Strony powinny być gotowe na przedstawienie realnych propozycji, znać swoje potrzeby i interesy oraz być otwarte na konstruktywne rozwiązania.

A może… zacząć od klauzuli w umowie?

Zanim dojdzie do sporu – warto zadbać o jego rozwiązanie już na etapie zawierania umowy. Klauzula mediacyjna w umowie może skutecznie zdyscyplinować strony do podjęcia rozmów w razie konfliktu, zanim sprawa trafi do sądu.

Dobrze sformułowana klauzula ADR (Alternative Dispute Resolution) może nie tylko nakładać obowiązek polubownego rozwiązania sporu, ale także określać konkretne zasady jej prowadzenia: czas trwania, wybór mediatora lub ośrodka mediacyjnego, język postępowania. Dzięki temu w chwili konfliktu zyskujemy gotową procedurę działania.

W praktyce – zwłaszcza w złożonych relacjach kontraktów budowlanych – taka klauzula często okazuje się kluczem do sprawnego rozwiązania sporu. Mediacja bywa wtedy nie tylko szybsza, ale i skuteczniejsza niż postępowanie sądowe.

Wnioski dla uczestników procesu inwestycyjnego

Dobrze przemyślana i prowadzona mediacja może:

  • znacząco skrócić czas zakończenia sporu,
  • obniżyć koszty postępowania,
  • ochronić relacje biznesowe, które po procesie są często nie do odratowania.

Z praktyki wiemy, że najistotniejsze z perspektywy skuteczności mediacji jest po pierwsze – podejście stron, a po drugie dobre przygotowanie do prowadzenia mediacji. Tam, gdzie dominuje gotowość do rzeczowych rozmów, mediacja może być realnym narzędziem zakończenia sporu bez udziału sądu. W przeciwnym razie – nawet najlepsze przepisy nie pozwolą na osiągnięcie satysfakcjonującego rozwiązania.

radca prawny

Kornelia Lamch

Skontaktuj się
z nami

Inwestorze, wykonawco – najpierw mediacje, potem rozprawa. Nowa propozycja obowiązkowej mediacji przedstawiona przez Ministerstwo Sprawiedliwości
Ta strona korzysta z plików cookie. Korzystając z tej witryny, wyrażasz zgodę na naszą Politykę prywatności.